about
feat. MC Niestabilny
lyrics
znów stoisz przede mną, stoimy więc razem
i jak w wierszu, nie ma o nas nic na facebooku.
miłość w czasach prepaidów, dasz wiarę?
żeby zostać kim jesteś, mówią, musisz być w ruchu.
brzytwo, ojczyzno moja, ciebie chwytam w lot kiedy
rozwiewa się losu loteria, lecz nie ja jestem jego kowalem.
a potem przychodzi już znowu dzień inny
i styl wyswobadzam z niebytu krainy.
mam w sobie tyle żaru, że możesz mówić o mnie:
"patrz człowieku, to mój piec-przewodnik osobisty".
jestem duchem wielki jak notariusz b.i.g.,
i ja na to mam papier, na nim podpis zamaszysty
bynaj mnie, bynaj, nie wytrąć mi nadziei.
bynaj mnie, gwiazdo, rozbłyskaj się we mnie.
bynaj mnie, bynaj, zadanie dla Ciebie,
przeleć mnie wzrokiem jak kometa po niebie
opowiedz jak to było jak nic się nie stało,
panno ostra, co w jasnej stoisz bramie,
na słowa szkoda czasu, tu świata nie ma prawie.
patrz, to krezus chytrus, milion twarzy, milion dusz,
czy leży tu madonna? czy zjedli tu murzyna?
nowe kłamstwo, tak tak, nowy dzień się zaczyna.
bynaj mnie, bynaj, nie wytrąć mi nadziei.
bynaj mnie, gwiazdo, rozbłyskaj się we mnie.
bynaj mnie, bynaj, zadanie dla Ciebie,
przeleć mnie wzrokiem jak kometa po niebie
credits
license